Nielekarz, czyli jak wyleczyłem się z medycyny

Kolejny, niesamowicie porywający tytuł Adam’a Kay’a niedługo dogoni swoją popularnością wcześniejszą książkę autora, „Będzie bolało”, która została nawet zekranizowana – nic w tym dziwnego, w mojej opinii była pisana lekkim i przystępnym językiem, z wieloma pociesznymi wstawkami, zabawnymi anegdotami i z akcentem na szokujące wydarzenia z życia młodego, niedoświadczonego lekarza.

„Nielekarz” od Wydawnictwa Insignis Media to spojrzenie tej samej osoby ale z zupełnie innnej perspektywy, obarczonej większym doświadczeniem, silniejszym uczuciem zmęczenia – na późniejszym etapie naznaczonej również wypaleniem zawodowym. Jak się okazuję, porzucenie tego co bliskie sercu sprawia jednak trudność, zwłaszcza, gdy brakuje ludzi pełnych odwagi, z przekonaniem o swojej sprawczości. Medycyna potrzebuje ludzi, którzy pomimo tony rozmaitych przypadków, nie traktują człowieka w sposób zobojętniały i hurtowy. Adam Kay wlicza się w to nieliczne grono, dlatego medycyna nie daje mu o sobie zapomnieć, pomimo wielu prób. W tej książce opisywana jest właśnie ta paradoksalna i heroiczna potyczka.



Ten reportaż hipnotyzuje, bawi, często smuci, bo opowiada historie z życia wzięte, ale potrafi również pokrzepić. W moim uznaniu jest to obowiązkowa lektura dla fanów literatury faktu, wpisującej się w klimaty medyczne, z których można się dowiedzieć wielu ciekawostek! Ja osobiście zdecydowałam się na książki w tym klimacie po obejrzeniu serialu „Szpital New Amsterdam” i to był dobry wybór! Dlatego książki autora gorąco polecam przede wszystkim właśnie fanom serialu!



Agnieszka, Księgarka, Księgarnia Świat Książki, Jaworzno Galena

„Nielekarz” Adama Kaya to osobista i przepełniona emocjami historia byłego lekarza, który rzucił wyniszczającą go pracę, by sięgnąć po lepsze jutro dla siebie samego.



Jest to zdecydowanie najbardziej osobista pozycja Adama Kaya. To nie są już tylko zabawne anegdotki z życia lekarza. Nie zgodzę się ze słowami z tyłu okładki, że jest to najzabawniejsza z książek Kaya. Humoru w „Nielekarzu” absolutnie nie brakuje, ale przez poruszane tutaj tematy robiło się ciężko na sercu. „Nielekarz” to historia mężczyzny, który, w pewnym sensie, poświęcił własne zdrowie dla innych. Opowiadał m. in. o zmaganiach z zaburzeniami odżywiania, o byciu pacjentem, a także o trudnościach, których doświadczył po porzuceniu pracy jako lekarz. Dzieli się z czytelnikami trudnymi doświadczeniami, i tak jak to bywa u Adama Kaya, jest to przyprawione sporą dawką nieco autoironicznego żartu. Nie zabrakło również osobistych przemyśleń autora, nad którymi warto się pochylić.



Historia autora skłania do niejednej refleksji. Adam Kay był i jest tylko człowiekiem. Miewał gorsze dni, też potrzebował snu i czasu na odpoczynek, co w zawodzie lekarza jest rzadkim rarytasem. Podziwiam Kaya za odważną decyzję, której dokonał - zawalczył o siebie, porzucił pracę, która, choć pewna i stabilna, nie dawała mu radości i satysfakcji, Poszukiwał drogi dla siebie i to jest dobre, to jest ludzkie. Myślę, że jego historia może być inspirująca i zdziałać wiele dobrego.



Ala, Księgarka, Księgarnia Lublin Plaza

Adam Kay powrócił z kolejną książką. Jego słodko-gorzkie reportażo-autobiografie zdobyły serca czytelników. Zdobyły też i moje.



Ta książka obejmuje czas, kiedy Kay zrezygnował z bycia lekarzem i podjął się kariery komika. Napisana w autoironiczny i sarkastyczny sposób wywołuje parsknięcia śmiechem, chociaż Adam w książce opowiada o wielu trudnych tematach.



Tak jak poprzednie pozycje, ta także jest słodko-gorzka. Opowiada o człowieku, który podejmuje niemądre decyzje, a czasami świat sprzeniewierza się przeciwko niemu niemal na każdym kroku.

Adam Kay napisał książkę pod wieloma względami paradoksalną, bo z jednej strony niesamowicie zabawną, a z drugiej przepełnioną smutkiem. Do tego bardzo odważną i skłaniającą do refleksji. Z „Będzie bolało” dowiedzieliśmy się, że praca lekarza stażysty to nie bajka nie tylko w Polsce. W następnej jego opowieści czytelnik dostaje kolejne elementy układanki zwanej życiem Adama Kaya.



„Nielekarz” to intymna historia dochodzenia do własnej tożsamości (także seksualnej), narodzin człowieka, który w końcu postanawia przestać spełniać oczekiwania i ambicje innych, a zaczyna żyć według własnych zasad. Opowieść autora usiana jest mniejszymi lub większymi katastrofami i chwilami ociera się o ekshibicjonizm, ale przy sporej dawce humoru i lekkiemu pióru myślę, że w całej

tej historii każdy czytelnik odnajdzie cząstkę siebie.



„Nielekarz” to książka o nas samych – ciągle łaknących akceptacji i robiących wiele rzeczy wbrew sobie, aby tę akceptację uzyskać. To wreszcie książka ukazująca zwykłe życie ze wszelkiego rodzaju wydzielinami, chorobami, niezręcznymi sytuacjami i żenującymi wpadkami. Adam Kay nie boi się pokazywać nieupudrowanej rzeczywistości, takiej jakiej z pewnością nie znajdziemy na profilach ludzi w social mediach. Może warto pójść za przykładem autora i spuścić trochę powietrza z balonika nadęcia i po prostu zacząć żyć?



Joanna, Księgarz, Galeria Rzeszów